Za panowania cesarza Dioklecjana, kiedy to prześladowano chrześcijan Dorota została skazana na śmierć. Stanowczo wyznawała swoją wiarę w obliczu zagrożenia. Prowadzona na śmierć modliła się: „Dzięki Ci składam, Przyjacielu dusz, że raczyłeś mnie powołać do swojego raju, do Twoich ogrodów niebieskich”. Modlitwę usłyszał Teofil, który był młodym poganinem. Mężczyzna szydził z Doroty „Żegnaj, oblubienico Chrystusa i przyślij mi jabłek albo róż z ogrodu swojego Oblubieńca”
Święta odpowiedziała mu: „Tak też zrobię”. Podczas ostatniej modlitwy pojawiło się dziecko, które trzymało piękne kwiaty i owoce. Te wydarzenie wpłynęło na Teofila. Nawrócony, postanowił oddać życie wyznając swoją wiarę.
W ikonografii św. Dorota przedstawiona jest młoda kobieta w królewskim stroju. Posiada atrybuty: trzy dorodne jabłka i trzy róże. W dłoni trzyma miecz,, którym została ścięta.